Gdy jest gorąco, nasze gruczoły łojowe pracują ze zdwojoną siłą. Dlatego tak trudno zachować makijaż w nienagannym stanie. Ale nie ma rzeczy niemożliwych!
Skóra:Zaczynamy od intensywnie nawilżającego (ale nie natłuszczającego!) kremu. Powinien mieć postać lekkiego fluidu, żeby mógł szybko się wchłonąć i nie pozostawiał na twarzy lepkiej warstewki. Niedoskonałości cery pokrywamy korektorem. Potem nakładamy na twarz delikatny podkład, który wyrówna kolor skóry. Podkład i korektor powinny mieć postać półpłynną. Ważne, by były beztłuszczowe i zawierały filtry ochronne. Do ich rozprowadzania nie używamy gąbki. Palcami, ruchem kolistym, wsmarowujemy je w skórę. W ten sposób lepiej się wchłoną i dłużej utrzymają na twarzy. Zamiast kremu i podkładu możemy użyć kremu tonującego. Zawiera on substancje nawilżające, a jednocześnie zabarwia delikatnie twarz.
Nawilżanie: Osoby z cerą tłustą i mieszaną uważają często, że ich skóra jest aż nadto dobrze nawilżona. Dlatego nie stosują kremów, często za to przemywają twarz tonikiem na bazie spirytusu. Powoduje to, że łój zaczyna się wydzielać ze zdwojoną siłą, a skórze i tak brakuje odpowiedniego nawilżenia. Kremy nawilżające mają za zadanie ograniczyć ucieczkę wody ze skóry właściwej, a nie zwiększać ilość produkowanego przez nią tłuszczu. Dlatego przed rozpoczęciem malowania się pamiętajmy o nakładaniu nietłustego kremu nawilżającego, przeznaczonego do odpowiedniego typu cery.
Oczy:Wybieramy cienie w postaci półpłynnej (tzw. silikonowe), które konsystencją przypominają gęsty błyszczyk, albo w kremie. Wyglądają naturalnie i nie zbijają się w grudki. Nie używamy do nich żadnych aplikatorów - opuszkiem palca rozprowadzamy niewielką ilość kosmetyku na całych powiekach. Tradycyjne cienie nanosimy tylko w zewnętrznym kąciku oka, a na skórę pod łukiem brwiowym, pod oczodołem i w wewnętrznym kąciku oka nakładamy rozświetlacz. Z opalenizną najlepiej będzie współgrała waniliowo-złota barwa cieni.
Brwi i rzęsy:Pod wpływem słońca wysuszają się tak samo jak włosy. Dlatego warto na nie nakładać odżywkę z witaminą B5. Po zastosowaniu jej można rzęsy lekko podkreślić ciemnym tuszem. Nie musi być wodoodporny, ale warto kupić na tyle trwały, by nie rozmazywał się po zetknięciu z potem.
Do ochrony i modelowania brwi przyda się żel do włosów. Nanosimy odrobinę na starą szczoteczkę do zębów i przeciągamy nią po łuku brwiowym.
Usta:Z letniej kosmetyczki wyrzucamy pomadki i konturówki. Zastąpi je błyszczyk. Może być z mieniącymi się opiłkami i najlepiej o owocowym zapachu. Nakładamy go na całą powierzchnię ust i lekko wychodzimy poza ich kontur. Będą wyglądały świeżo, wydadzą się też pełniejsze. Do demakijażu używamy mleczka, które rozpuści pozostałości kosmetyków. Następnie przecieramy skórę tonikiem, żeby mogła odzyskać odpowiednie pH.
Read More